poniedziałek, 19 października 2015

Prolog.

Lekka morska bryza kołysała połaciami suchej trawy porastającymi piaskowe pagórki. Szumy – spokojny morza i łagodny wiatru pieściły uszy, a nos delektował się zapachem świeżego, nasyconego jodem powietrza. Piasek przesypujący się przez palce był ciepły i drobny, zostawiał na dłoniach cieniutką warstewkę pyłu, dzięki czemu w promieniach porannego słońca ręką lśniła blaskiem milinów drobniutkich kryształków. Nasze spokojne oddechy wpasowały się w dźwięki natury, nie burząc jej struktury ani spokoju, a nawet idealnie się do niej dopasowując. Poranne szare niebo, na horyzoncie zaczynało przybierać stłumione barwy czerwieni i pomarańczy, dzięki czemu sunące nisko puszyste obłoki wyglądały jak kolorowe żarówki.
-Rose? – usłyszałam cichy, aksamitny i niski głos obok mojego lewego ucha, który wyrwał mnie jakby z transu.
-Tak?
-Zrób to jeszcze raz .
 Po moim ciele przeszły przyjemne dreszcze. Z pleców na których cały czas leżałam obróciłam się na brzuch. Zanurzyłam palce w sypkim piasku i poruszałam nimi kilkakrotnie, jakby próbując obudzić życie spoczywające w tej ziemi. Przez moje palce przepłynęła niesamowita energia. Miałam wrażenie, że każda komórka mojego ciała przepełniona jest mocą. Po chwili ziarenka piasku zaczęły drżeć, usypywać się i rozbiegać by zrobić miejsce malutkiej świeżej zielonej łodyżce. Roślinka strząsnęła z siebie resztki pyłu i zaczęła się piąć w górę. Z każdym kolejnym milimetrem rozwijały się liście i pąki, aż w końcu na świat wyjrzał błękitny kwiat. Jego płatki formowały się spokojnie i harmonijnie, aż w końcu przybrały kształt róży.
-Jesteś niesamowita – szepnął chłopak. Uśmiechnęłam się i wróciłam do poprzedniej pozycji. Znowu nastała cisza, a róża która wyrosła między nami zaczęła podrygiwać w rytm kojącej morskiej bryzy.

                                                                 

Witam drogich potterheads oraz innych zbłąkanych czytelników. To mój wielki powrót do pisania opowiadań. Od ponad czterech lat nie publikowałam niczego większego niż jednoczęściówki. Teraz przedstawiam wam FF o świecie Harry’ego Pottera, a konkretniej o Nowym Pokoleniu. Byłabym bardzo wdzięczna za opinię i krytykę.
Miłego dnia.
Nika.

P.S Szukajcie mnie na wattpadzie (nka483) :)

10 komentarzy:

  1. Nie potrafię skrytykować tego prologu, wszystko w jak najlepszym porządku ^^
    Piszesz bardzo inteligentnie, widać to że masz w tym doświadczenie...
    Ale mam pytanie ^^
    Czy w tym opowiadaniu Rose będzie należeć do Ravenclaw'u?
    Mam nadzieję, że tak. Zazwyczaj trafia ona do Gryffindoru ;)

    Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest to pierwsze opowiadanie, które czytam, o Nowym Pokoleniu :) od razu dodaję do obserwowanych i liczę na ciekawe rozwinięcie tego prologu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że nie zawiodę :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. 10/10 już nie mogę się doczekać kontynuacji ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. To również moje pierwsze opowiadanie o Nowym Pokoleniu. I szczerze mówiąc zdziwiłam się.
    Kim jest ten chłopak? Gdzie będzie dziać się akcja i jakie przygody przeżyją? To wszystko wydaje się dla mnie takie... Nieoczywiste.
    GDZIE JEST PIERWSZY ROZDZIAŁ?
    No gdzie?
    Gdzie? Wstawiaj, bo uduszę. (Groźba.)
    A Rose w Ravenclawie? Nie no, tego się nie spodziewałam. Dobry pomysł, zobaczymy co z tego wyniknie! :)
    Pozdrawiam i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jakoś nigdy nie czytałam o nowym pokoleniu - nigdy mnie do tego nie ciągnęło, a jak już na jakiegoś wchodziłam, to od razu po przeczytaniu prologu wychodziłam. Ale tutaj zamierzam zostać na dłużej. Bardzo dobrze piszesz. Naprawdę zazdroszczę.
    Prolog bardzo mnie zaciekawił :) Hmmm nie zdziwiło mnie to zbytnio, że Rose trafia do Ravenclawu, bo po prostu nie wiedziałam, że najczęściej zostaje Gryfonką. Chociaż w sumie mogłam się tego domyślić -.-
    Prolog urzekł mnie. Naprawdę bardzo, bardzo mi się podoba :) Czekam na następne rozdziały! :)
    Duuuużo weny!
    Bianka

    Ps. Zapraszam na moje blogi. Nie nie pomyliłam się ma być liczba mnoga -.- Coś mi się kiedyś ubzdurało i założyłam dwa. Głupia byłam, no ale coż.
    zakrecone-zycie-huncwotow.blogspot.com

    zwiadowcy-bron-bogow.blogspot.com

    Nie wiem czy czytałaś zwiadowców, ale jeśli będziesz miała czas to wrota do mojego bloga zawsze stoją otworem!

    OdpowiedzUsuń